1 l kompotu wiśniowego ze spiżarni mamy :)
brązowego cukru
1 szkl. drobnego makaronu
mąki ziemniaczanej
Do osolonej, gotującej się wody wsypałam drobny makaron, gotowałam na małym ogniu przez kilka minut, pilnując, aby był półtwardy. Następnie odcedziłam makaron i przelałam zimną wodą. Do większego garnka wlałam kompot razem z owocami, dodałam wodę i doprowadziłam do wrzenia. Następnie dosłodziłam zupę cukrem brązowym. W 1\2 szklanki zimnej wody rozprowadziłam mąkę ziemniaczaną i wlałam do garnka, gotowałam kilka minut ciągle mieszając. Zupa powinna mieć konsystencję podobną do kisielu, ale bardziej od niego płynną. Na talerzu ułożyłam makaron, zalałam ciepłą zupą. Wszyscy zajadali z uśmiechem i prosili o dokładkę :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz